Eutanazja zwierząt towarzyszących to bardzo trudne doświadczenie dla ich opiekunów. Często przewlekłe i nieuleczalne choroby, związane z wiekiem złożone problemy, jak i nagłe obrażenia powypadkowe wiążą się z ogromnym cierpieniem czworonogów. Bywa, że jedyną formą pomocy w cierpieniu może być jego skrócenie. Decyzja o eutanazji pupila spoczywa na opiekunach, dlatego w ramach Akademii Esthima wyjaśniamy, z czym się wiąże i jak odpowiednio przygotować się do tej procedury.
Opieka nad zwierzętami towarzyszącymi
Wraz z rozwojem medycyny weterynaryjnej zwierzęta towarzyszące żyją coraz dłużej, często dożywając starości. Ten okres w ich życiu może być wymagający dla ich opiekunów, wiązać się z konkretnymi wymaganiami, ale też przewlekłymi chorobami i bólem. W pewnych sytuacjach okazuje się, że najlepsze co można zrobić dla swojego ukochanego zwierzaka, to pozwolić mu w spokoju odejść.
Jak tłumaczy lekarka weterynarii Anna Wojtalewicz: Eutanazja zwierząt wiąże się z indywidualnym sposobem przeżywania straty, a także z uczuciem bezradności, smutku, złości i całą batalią osobistych emocji związanych ze śmiercią. Warto jest jednak temat eutanazji oswajać. Tylko dzięki wiedzy i rzetelnym informacjom właściciel jest w stanie się do takiej sytuacji przygotować.
Eutanazja zwierząt, czyli „dobra śmierć”
Słowo „eutanazja” wywodzi się z języka greckiego i oznacza „dobrą śmierć”, ponieważ stanowi pozbawienie życia w sytuacji dużego cierpienia, przewlekłego bólu i braku możliwości terapii pacjenta. Opiekun zwierzęcia, które cierpi, zmaga się z trudnością wyrażenia zgody na zakończenie życia pupila. To czas pełen skomplikowanych emocji i kłębiących się w głowie pytań.
Przeczytaj: Eutanazja zwierząt – jak przebiega i czy boli?
Psychologia a eutanazja zwierząt
Odpowiedzialność za decyzję o zakończeniu życia ukochanego zwierzęcia spoczywa na jego opiekunach, przez co może prowadzić do dylematów etycznych. Jak można zgodzić się na zakończenie życie swojego najlepszego przyjaciela? Jak można wyrazić zgodę na to, że już go przy nas nie będzie? – to tylko niektóre z dręczących pytań. Warto jednak wiedzieć, że eutanazja zwierząt to przede wszystkim uwolnienie od cierpienia i najbardziej szlachetny rodzaj pomocy, której można udzielić zwierzęciu obdarzanemu uczuciem.
Zwlekanie z decyzją o eutanazji zwierząt wtedy, kiedy są ku niej wskazania, może prowadzić do przedłużania cierpienia. I chociaż zawsze wydawać się będzie, że „jeszcze za wcześnie na pożegnanie”, to najważniejsze dla zdecydowania o nim są wskazania lekarsko-weterynaryjne. Priorytetem i motywacją takiej decyzji zawsze powinno być zdrowie oraz komfort zwierzęcia.
Opiekun może czuć się przytłoczony odpowiedzialnością, której wolałby uniknąć, tak samo, jak wyrzutami sumienia, dotyczącymi albo zgody na eutanazję, albo przedłużania cierpienia. Eutanazja zwierząt to trudne doświadczenie. W takich momentach warto skorzystać z rozmowy z bliskimi i wsparcia psychologicznego.
Eutanazja zwierzęcia – kiedy się pożegnać?
Czasem nawet codzienne przebywanie z pupilem nie wystarcza, aby wychwycić sygnały świadczące o jego cierpieniu. Zmianę zachowania można odczytać jako przypadłość związaną z wiekiem i ją zbagatelizować. Zwierzęta dyskomfort okazać mogą w bardzo różny sposób. Jedne mogą wyć, skamleć i piszczeć, inne osowiałe mogą leżeć w swoim posłaniu, nie chcąc jeść ani pić.
Bardzo istotna jest ocena kondycji i stanu pupila przez lekarkę lub lekarza weterynarii. Kiedy zwierzę choruje przewlekle, jego opiekunowie mogą ocenić apetyt, aktywność, chęć kontaktu z ludźmi i innymi zwierzętami, kontrolowane oddawanie moczu i kału czy dbałość o higienę i chęć do zabawy. Po rozmowie z opiekunem i zbadaniu zwierzęcia, w przypadku braku skutecznej terapii, lekarz weterynarii może wskazać jako konieczność przeprowadzenia eutanazji.
W stanach nagłych, takich jak wypadki komunikacyjne, to medyczna ocena stopnia uszkodzeń organizmu często decyduje o rokowaniu pacjenta, przez co główny udział w decyzji o eutanazji należy do lekarza weterynarii.
Najłatwiej byłoby nie musieć podejmować decyzji, pozwalając, żeby zwierzę odeszło samodzielnie. Takie myśli mogą wynikać z obawy przed odpowiedzialnością i wyrzutami sumienia ze strony opiekuna. Jednak czekanie na śmierć psa czy kota, które cierpią, to sprawianie im jeszcze większego bólu.
Przeczytaj: Jak żyć po stracie zwierzęcia?
Sprawdź: Jak wspierać dziecko po śmierci zwierzęcia?
Jakie pytania warto sobie zadać przed zdecydowaniem o eutanazji psa lub kota?
Oto kilka pytań, które można zadać sobie i lekarzowi weterynarii:
- Czy życie mojego psa lub kota ma dobrą jakość?
- Czy zwierzę je i pije?
- Czy jest w stanie samodzielnie oddać mocz i kał?
- Czy zwierzę nawiązuje interakcję z człowiekiem?
- Czy mój pies lub kot przeżywa więcej dobrych niż złych dni?
- Czy mój zwierzak może wyzdrowieć dzięki odpowiedniemu planowi leczenia, do którego przestrzegania mogę się zobowiązać zarówno finansowo, jak i czasowo?
Może się zdarzyć, że dodatkowe działania medyczne nie zapewnią wystarczającej poprawy, dzięki której zwierzę znów będzie funkcjonować bez bólu i w poczuciu komfortu. Jeśli na którekolwiek z pytań odpowiedź brzmi „nie”, warto skonsultować się z lekarką czy lekarzem weterynarii.
Bezbolesna eutanazja zwierząt
Eutanazja zwierząt w Polsce jest legalnym zabiegiem medycznym, którego dokonać może lekarz weterynarii z inicjatywy i za zgodą opiekuna zwierzęcia. Śmierć w wyniku eutanazji jest bezbolesna i nie wiąże się ze świadomością odchodzenia.
Amerykańskie Stowarzyszenie Lekarzy Weterynarii (American Veterinary Medical Association) opracowało przewodnik z zaleceniami dobrej praktyki udowadniające, że eutanazja zwierząt to działanie powodujące humanitarną śmierć.
Profesor bioetyki weterynaryjnej Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis Jerrold Tannenbaum,, wymienia trzy warunki dla przeprowadzenia eutanazji zwierząt:
- pacjent cierpi z powodu choroby, której w żaden sposób ani żadnym kosztem nie można wyleczyć,
- zwierzę cierpi z powodu silnego bólu, na które nie działają środki paliatywne,
- opiekun jest emocjonalnie zdolny podjąć dobrowolną i racjonalną decyzję.
Procedura lekarska – eutanazja zwierząt w praktyce
Procedura eutanazji zwierząt zawsze powinna być poprzedzona podpisaniem pisemnej zgody przez opiekuna zwierzęcia na jej przeprowadzenie.
Lekarz weterynarii, czasem w asyście personelu pomocniczego, najpierw podaje zwierzęciu premedykację, czyli środek uspokajający. Kolejna, dożylna iniekcja leku z grupy barbituranów ma za zadanie zahamowanie czynności mózgu zwierzęcia i zahamowanie procesów życiowych, czyli utratę przytomności, spowolnienie i zatrzymanie oddechu, a ostatecznie zatrzymanie pracy serca.
To śmierć szybka i bezbolesna. Zwierzak może poruszyć jeszcze głową czy łapami albo kilka razy odetchnąć, jednak są to odruchy wynikające z rozluźnienia mięśni i nie świadczą o bólu czy cierpieniu.
Obecność opiekunów podczas procedury eutanazji zwierząt jest omawiana wcześniej z lekarzem weterynarii i może dotyczyć całej procedury, jak i tylko jej pierwszego etapu, obejmującego podanie premedykacji. Dobrze jest, żeby w sytuację konieczności poddania zwierzęcia eutanazji zaangażowana była cała rodzina czy też przyjaciele.
Warto zastanowić się wcześniej, czy elementy wyposażenia zwierzęcia chce się pozostawić w klinice, czy zabrać ze sobą do domu.
Przeczytaj: Adwokatka Zwierząt o eutanazji
Co z ciałem po eutanazji zwierząt?
W Polsce zgodne z prawem postępowanie z ciałem zwierzęcia to: utylizacja, kremacja łączna lub indywidualna, grzebanie na cmentarzu dla zwierząt. Pozostawienie czworonoga w lecznicy może spowodować, że jego ciało zostanie zabrane przez firmę transportową, zajmującą się zbieraniem „odpadów zwierzęcych” i poddane utylizacji. Nie ma to nic wspólnego z indywidualną kremacją zwierzęcia. Opiekunowie, którzy chcą zwierzę pożegnać na swój sposób, mogą wybrać kremację, czy też pochówek.
W Esthima dostępna jest kremacja premium z ceremonią pożegnania, kremacja indywidualna oraz łączna (grupowa). Każda z kremacji pozwala pożegnać z szacunkiem ukochane zwierzę, a obecność żegnanego pupila może symbolizować urna z jego prochami, biżuteria pamiątkowa czy odcisk łapki.
Przeczytaj: Jak upamiętnić ukochane zwierzę?
Sprawdź: Dowiedz się więcej o kremacji zwierząt
Żałoba po stracie zwierzęcia
Po śmierci pupila odczuwanie smutku i żalu jest naturalne. Dla niektórych pomocne może być spędzenie czasu z ciałem pupila po eutanazji, czy też rozmowa z lekarzem weterynarii. Na pożegnanie ukochanego zwierzęcia nie ma jednego scenariusza.
Żałoba to proces, przebiegający zwykle w sposób falowy, ze zmiennie nasiloną konfrontacją ze stratą. Towarzyszyć mogą jej okresowe wahania w nasileniu doznawanego cierpienia emocjonalnego i psychicznego, wpływając na trudności w funkcjonowaniu.
Proces żałoby to nie tylko opłakiwanie, ale też zaakceptowanie rzeczywistości po stracie i tego, że strata wraz z towarzyszącymi jej uczucia są bolesne. Proces przystosowania się do nowego życia, w którym nie ma już ukochanego czworonoga, również nie należy do najłatwiejszych.
Psycholożka i psychoterapeutka Anna Sawicka, ekspertka Esthima, poleca w okresie żałoby otaczanie się bliskimi, którzy rozumieją powagę sytuacji. Istotne jest wyrażanie emocji, w tym płakanie, jeśli tylko jesteśmy w stanie, ale również zwrócenie się o pomoc do psychologa lub psychiatry, kiedy czas ten okaże się zbyt przytłaczający.
Czy można było postąpić inaczej? – Eutanazja zwierząt a wyrzuty sumienia
Przerwanie relacji człowieka ze zwierzęciem, wynikające z przeprowadzenia eutanazji, to emocjonalna strata dotykająca opiekuna zwierzęcia. Pytania, które towarzyszą żałobie mogą przybierać różne formy: Może mogliśmy jeszcze poczekać? Może nasz pies mógł dłużej z nami pobyć? Czy poprzez eutanazję „zabiliśmy” naszego kota?
Jak tłumaczy psycholożka Anna Sawicka, eutanazja zwierząt jest wybawieniem dla tych, które chorują i bardzo cierpią. My, jako ich opiekunowie i osoby za nie odpowiedzialne, nie możemy pozwolić na to, by zwierzę cierpiało. Czasem to egoizm bierze górę i bardziej boimy się własnego cierpienia i tego, co będzie później. Zwierzę nieuleczalnie chore i tak umrze, i tak będziemy musieli się z tym zmierzyć. To tylko chwilowe odwlekanie tego, co ma się stać i to kosztem cierpiącego przyjaciela – dodaje ekspertka.
Warto w tym trudnym czasie wspominać ukochane zwierzę, ale też zadbać o siebie.
Przeczytaj: Wyrzuty sumienia po śmierci zwierzęcia – jak sobie wybaczyć?
Dołącz: Grupa wsparcia dla osób po starcie zwierzęcia “Łąki Wspomnień”
Bibliografia (dostęp z dnia 10.03.2023):
- dr n. wet. Wojciech Hildebrand, Eutanazja zwierząt towarzyszących – dylematy – trudne decyzje, Weterynaria w Praktyce 3/2020
- Kodeks Etyki Lekarza Weterynarii 2008 r. Krajowa Izba Lekarsko-Weterynaryjna
- Dr hab. Jacek Madany, lek. wet. Karolina Wrześniewska, Dobre życie, dobra śmierć – czyli eutanazja psów i kotów w starszym wieku, „Weterynaria w Praktyce” 2021 (3)
- Hutton V.E.: Animal euthanasia ‒ empathic care or empathic distress?. „Vet Rec”, 2019, 185 (15), 477-479. DOI: 10.1136/vr.l5718.
- Spitznagel M.B., Marchitelli B., Gardner M., Carlson M.D.: Euthanasia from the Veterinary Client’s Perspective: Psychosocial Contributors to Euthanasia Decision Making. „Vet Clin North Am Small Anim Pract”, 2020, 50 (3), 591-605. DOI: 10.1016/j.cvsm.2019.12.008.
- American Veterinary Medical Association, AVMA Guidelines for the Euthanasia of Animals: 2020 Edition
- Euthanasia of animals, The Royal College of Veterinary Surgeons, 23.01.2023