fbpx
All Posts By

Esthima

Esthima partnerem projektu Śląska Karta Seniora

By Aktualności

Ośrodek Esthima w Rudzie Śląskiej został partnerem projektu Śląska Karta Seniora.

Śląska Karta Seniora to oferta specjalnych usług, ulg oraz szczególnych uprawnień pozwalających na udostępnienie zasobów instytucji kultury, rekreacji i edukacji na terenie województwa śląskiego w celu dodatkowego wsparcia i wzbogacenia życia osób, które ukończyły 60 roku życia.

Usługi realizowane w ramach Śląskiej Karty Seniora są oferowane przez partnerów projektu. Grupą uprawnioną do korzystania ze Śląskiej Karty Seniora są osoby, które ukończyły 60 rok życia. W Esthima osoby korzystające z Karty otrzymują 15% zniżki na usługi oferowane przez Ośrodek. Dokumentem legitymacyjnym umożliwiającym skorzystanie z uprawnień oferowanych w projekcie jest dowód osobisty.

Strata zwierzęcia może boleć tak jak strata człowieka

By poradnik, zwierzęta i ludzie

Odejście pupila to wyjątkowo bolesne wydarzenie, a powrót do codzienności, w której nie towarzyszy ukochane zwierzę nie należy do łatwych. Nierzadko to psa czy kota uważa się za najwierniejszego przyjaciela. Towarzyszą nam w życiu codziennym, obserwują nas i uważają za swój cały świat. Zwierzęcy entuzjazm pozwala oderwać się od trosk życia codziennego, zaraża i wielokrotnie wywołuje uśmiech. Pupile uczą cierpliwości, spokoju oraz dostrzegania drobnych radości, a także pozwalają na zbudowanie wyjątkowej relacji i niezwykłego porozumienia. Strata to doświadczenie na tyle traumatyczne, że psychologia uznaje charakteryzujący się niepokojem czy bezsennością stan przez nią wywołany za schorzenie wymagające fachowej pomocy.

Więź ze zwierzętami

Joe Yonan, dziennikarz The Washington Post, zastanawiał się na łamach czasopisma jak możliwe jest to, że śmierć psa może zranić równie mocno jak śmierć członka rodziny. To, że więź człowieka ze zwierzęciem jest silna, naukowcy wiedzą nie od dziś. W badaniu z 1988 roku poproszono właścicieli psów o umieszczenie w kręgu symbolicznych postaci członków rodziny i zwierząt, tak aby dystans przedmiotów do właściciela odzwierciedlał jego bliskość relacji z wymienionymi. Okazało się, iż badani bliżej siebie umieszczali postać psa niż wynosiła średnia odległość do członków rodziny, a dystans do psa pokrywał się często z tym, który dzielił badanego z najbliższymi osobami z rodziny. W 38% przypadków pies był najbliżej swojego opiekuna.

Badania, które porównywały smutek spowodowany śmiercią zwierząt domowych i członków rodziny obfitowały w różne wnioski. W 2002 roku w “Society & Animals”, wykazano, że śmierć zwierzęcia towarzyszącego może być “tak samo druzgocąca, jak utrata znaczącej istoty ludzkiej”. Sandra Barker, współautorka badania z 1988 roku zaleca opiekunom zwierząt uświadomienie sobie jak ważne jest zrozumienie tego procesu. Osoby, którym pomagała borykały się z brakiem zrozumienia faktu, że strata zwierzęcia przyczynia się do ich większego cierpienia niż pożegnanie bliskiej osoby. “Kiedy zdają sobie sprawę, że zwierzę domowe zapewniało im stałe towarzystwo i było od nich całkowicie zależne, zaczynają uświadamiać sobie, iż jest to powód intensywności ich żałoby” – uzasadniała badaczka.

Codzienność po stracie

Opieka nad zwierzęciem pełna jest rytuałów: karmienie, zabawa, spacery stanowią nieodłączną część dnia każdego z właścicieli. Utrata ukochanego zwierzęcia przyczynia się do zaburzenia codzienności, do której przywykli. Barker dodaje, że uczucie straty pogłębia to, jak bezwarunkowa i nieoceniająca jest miłość zwierząt: “są szczęśliwe dlatego, że po prostu z nimi jesteś”. Fakt, iż są one zależne od opiekuna może rodzić pytania, prowadzące do odczuwania winy.

Czy zrobiłem wszystko, co mogłem? Czy nie powinnam wiedzieć…? A gdybym tylko… co? Zabrała go wcześniej do lekarza weterynarii? Nalegał bardziej na hospitalizację pupila? Co jeżeli zostałabym z nim wtedy w domu? Może nie uratowałabym go tym, ale spędziłabym z nim więcej chwil. Mogłem z nim zostać po to, żeby czuł moją obecność.

Amerykańska pisarka Joan Didion w dzienniku żałoby “Rok magicznego myślenia” określa żal jako akt bierny, a żałobę jako akt czynny. Autorka przytaczając teorie żałoby, od Freuda po Melanie Klein, jak gdyby wierzyła, że jej ból na tle rozmaitych koncepcji zostanie złagodzony, uświadamia sobie, że pod względem reakcji na stratę nie jest wyjątkiem. Joe Yonan poszukując odpowiedzi na pytanie, jak aktywnie mógłby przeżywać żałobę, doszedł do wniosku, iż potrzebuje płaczu. Wspomina, że w trudnym momencie otrzymał od bliskich oraz współpracowników wiele wsparcia, ale zdarzyło mu się usłyszeć także słowa: “Pogódź się z tym. To był tylko pies. Czy inny nie będzie tak samo dobry?”. Takie zachowania mogą prowadzić do tego, co psychologowie nazywają “społecznym pozbawieniem żałoby praw do jej przeżywania”.

Prawo do przeżywania żałoby

Żałoba to bardzo złożony proces, charakteryzujący się dużą różnorodnością przeżyć, ich intensywności, a także dynamiką występowania. Kultura przedstawia pewien paradoks: posiadanie zwierząt jest bardzo częste, ale nie ma rozpoznania ich społecznej oraz psychologicznej roli w życiu codziennym. Żałoba po śmierci zwierzęcia bywa niezrozumiała dla otoczenia, przez co staje się również nieakceptowana. Od właścicieli zwierząt oczekuje się, że szybko przezwyciężą żal. Perspektywa psychologiczna pozwala jednak na pełniejsze zrozumienie znaczenia, jakie zostaje przypisane zwierzętom towarzyszącym przez ich właścicieli, a właściwe rozpoznanie roli zaprzyjaźnionego psa czy kota w życiu wewnętrznym osoby stanowi punkt wyjścia do społecznego uprawomocnienia żałoby po jego stracie.

Strata zwierzęcia jest przeżyciem osobistym, ale też społecznym, ponieważ relacja zwierzę – człowiek jest w społeczeństwie postrzegana jako mniej ważna niż człowiek – człowiek, a osoby doświadczające trudności w procesie żałoby i potrzebujące dodatkowego wsparcia, nie mają często dostępu do odpowiedniej dla siebie pomocy. Warto wiedzieć, iż relacja człowiek – zwierzę towarzyszące nie jest prostym zastąpieniem relacji interpersonalnych.

Zwierzę członkiem rodziny

Traktowanie przez ludzi ukochanego zwierzęcia jak członka rodziny nie jest dziwne, chociaż niektórzy wciąż tak uważają. Zostało to udowodnione naukowo. – W maju 2019 roku Gerhardt i Chino, dwóch naukowców amerykańskich, pisało w periodyku „Science” o współpracy człowieka ze zwierzęciem i traktowaniu go w sposób zbliżony do nepotyzmu. I okazuje się, że coraz więcej osób postrzega swoje psy (i nie tylko) jako swoją rodzinę. Są to jednak postrzegania nakierowane stricte na zapewnienie potrzeb emocjonalnych człowieka i nie uwzględniają potrzeb emocjonalnych zwierzęcia – informował w wywiadzie dla portalu natemat.pl lekarz weterynarii Remigiusz Cichoń.

Szczególnie ważna powinna być edukacja rodziców, nauczycieli, wychowawców, aby nie trywializowali straty zwierzęcia, ale zrozumieli jej wagę w życiu dziecka, towarzyszyli w wyrażaniu emocji po stracie i stanowili w tej sytuacji źródło odpowiedniego wsparcia. Istotne jest, żeby osoba przeżywająca żałobę miała kontakt z życzliwymi jej ludźmi, którzy podzielą jej żal. Jeśli będzie potrafiła przyjąć ich współczucie, uzyska potrzebną jej pomoc w odtwarzaniu świata wewnętrznego, który został zaburzony przez odejście ukochanego czworonoga.

Istotne uczucia

Nie należy wstydzić się rozmów o swoich uczuciach, ponieważ szczery dialog z osobą o podobnych doświadczeniach jest w stanie pomóc w cierpieniu po stracie ulubieńca. Czasem dużą wartość ma sama możliwość wypowiedzenia tego, co się czuje i zostania wysłuchanym. W sytuacjach, w których opiekun nie jest w stanie poradzić sobie z ciężarem straty, powinien zasięgnąć pomocy psychologicznej.

Zwierzę może zmienić życie i wzbogacić je w poczucie szczęścia i wdzięczności, dzięki swej bezwarunkowej miłości. Śmierć pupila może zranić tak samo, jak utrata bliskiego krewnego czy przyjaciela. Często zdarza się, że ludzie żyją w konflikcie z członkami rodziny, różnią ich tematy religijne, polityczne czy finansowe i budują między sobą emocjonalny dystans. Ludzie i zwierzęta domowe tego rodzaju konfliktów nie tworzą, a czworonogi są w pełni zależne od ludzkich towarzyszy. Bywa, że opiekun złości się na psa, który żuje sznurowadła lub pozostawi na dywanie “niespodziankę”, ale gniew i frustracja szybko znikają, gdy zwierzak patrzy w jego oczy i chce się bawić.

Po stracie warto starać się jak najlepiej uczcić pamięć o swoim towarzyszu, chociażby przez powieszenie na ścianie jego fotografii, posadzenie drzewa ku jego pamięci, umieszczenie urny w wyjątkowym dla niego miejscu. Pielęgnowanie wspomnień o ukochanym zwierzęciu może być najzdrowszym sposobem na wyzbycie się trudnych emocji.

 

Bibliografia z dnia 25.03.2020:

O najtrudniejszych chwilach dla opiekuna, gdy zwierzę odchodzi

By poradnik, zwierzęta i ludzie

Utrata najbliższego zwierzęcia potrafi być tak dotkliwa jak śmierć członka rodziny. W tych trudnych chwilach zazwyczaj towarzyszy nam głęboki smutek i poczucie osamotnienia. Elisabeth Kubler-Ross twierdzi, że żałoba składa się z pięciu etapów, są to kolejno zaprzeczenie, złość, negocjacja, depresja i akceptacja. Każdy przeżywa to bolesne doświadczenie indywidualnie. Walka z odczuwanym żalem, bólem i smutkiem bywa długotrwała i trudna, a całkowity powrót do harmonii wymaga czasu.

Trudne emocje i stres

Po utracie pupila mogą targać nami bardzo silne emocje. Psycholodzy radzą, by ich nie tłumić i wyrzucić z siebie całą złość i łzy. Powstrzymywanie swoich reakcji sprawi, że przeżycie żałoby może okazać się jeszcze trudniejsze. Celem żałoby po stracie ukochanego zwierzęcia jest doświadczenie głębokiego smutku, by móc przystosować się do nowej sytuacji i powrócić do stanu równowagi. Początkowo będziemy się czuć zagubieni, nowa rzeczywistość może wydawać się nierealna. Im silniejsza była więź ze zwierzęciem tym trudniejsze jest rozstanie. Warto zwrócić się do przyjaciół i rodziny, by podzielić się swoimi odczuciami. Szczera rozmowa z osobą, która też przeżyła stratę zwierzęcia jest budująca i da poczucie wsparcia. Pogrzeb ukochanego pupila może ułatwić przeżywanie straty i dać możliwość godnego pożegnania.

Bardzo ważne jest zadbanie o swoje samopoczucie po utracie zwierzęcia. Stres związany z tą sytuacją może być wyczerpujący emocjonalnie. Trzeba pamiętać o regularnym śnie, zdrowym odżywianiu i aktywności fizycznej, która wyzwala endorfiny poprawiające nastrój. Jeśli masz inne zwierzęta w domu postaraj się dbać o nie jak zawsze, by nie czuły się zaniepokojone Twoim smutkiem lub zmianami w rytmie dnia. Utrzymanie codziennej rutyny przyniesie korzyści nie tylko pozostałym zwierzętom, ale także bliskim w Twoim otoczeniu. Stres związany z utratą zwierzęcia może wpływać negatywnie na relacje międzyludzkie. Prowadzenie pamiętnika, posadzenie drzewa ku pamięci zmarłego zwierzęcia, skompletowanie albumu fotograficznego ze zdjęciami pozwoli zachować wspomnienia na zawsze. Przywołanie wesołych, dobrych momentów spędzonych wspólnie z pupilem działa kojąco. W przeżyciu żałoby może pomóc także zaangażowanie się w wolontariat dla zwierząt, np. w schronisku lub wsparcie organizacji prozwierzęcych.

Bliscy i otoczenie

Jednym z aspektów, które mogą sprawić, że żałoba po stracie zwierzęcia jest trudna, może być reakcja bliskich i otoczenia. Niektórzy mogą powiedzieć “to tylko zwierzę” i nie rozumieć dlaczego śmierć pupila jest tak bolesna. Może to wynikać z faktu, że sami nie posiadają zwierzęcia lub nie potrafią docenić towarzystwa i bezwarunkowej miłości, jakie może ono dać. Warto sięgać zatem po techniki relaksacyjne jak medytacja czy trening oddechu i regularnie je ćwiczyć. Pomoże to w uspokojeniu i zredukuje stres.

Czas trwania żałoby jest indywidualny, proces ten może trwać kilka tygodni lub nawet miesięcy. Przeżywanie straty będzie tym trudniejsze im bliższa była nasza relacja ze zwierzęciem. Głęboki smutek powinien zmniejszać się z czasem, aby wreszcie ustąpić, dzięki czemu znów poczujemy harmonię. Zdarza się, że towarzyszący nam smutek wydaje się nie do zniesienia i zakłóca zdolność codziennego funkcjonowania. W takich sytuacjach warto zwrócić się po pomoc do specjalisty.

Ukojenie

Nadejdzie dzień, kiedy miękkość ciepłych wspomnień o zwierzęciu przyniesie szczery uśmiech. Zmierzenie się z perspektywą śmierci jest nieuniknione w naszym życiu. Nigdy nie jesteśmy przygotowani na to, gdy zabiera naszych bliskich. Intensywność odczuwanych emocji po stracie zwierzęcia może zaskoczyć. Warto w takich chwilach zadać sobie pytania “czy wolałbym, by ta relacja nigdy nie istniała?”. Odpowiedź na to pytanie może przynieść akceptację i uświadomić jak cennym i niezwykłym doświadczeniem jest możliwość dzielenia życia ze zwierzęciem. Dzięki temu relacja z pupilem będzie trwać na zawsze, także po jego odejściu.

Czy można przygotować się na pożegnanie ze zwierzęciem?

By poradnik, zwierzęta i ludzie

Posiadanie zwierzęcia domowego jest źródłem radości dla wielu z nas. Niestety w życiu każdego pupila nadchodzą trudne momenty: wypadek, choroba, śmierć. Na tą ostatnią zazwyczaj jesteśmy zupełnie nieprzygotowani.

Zwierzęta coraz częściej traktowane są jak najbliżsi członkowie rodziny, dają nam wiele ciepłych uczuć, bliskość i niekiedy wsparcie. Dlatego czas odejścia ukochanego pupila bywa jednym z trudniejszych momentów w ciągu życia człowieka. Mamy dostęp do coraz lepszych, nowocześniejszych leków i terapii. Mimo to nadal istnieje szereg schorzeń, które są nieuleczalne. Znamy szacunkowe okresy przeżycia danych gatunków i ras zwierząt, ale jest to tylko pewne przybliżenie. I choć chcielibyśmy, żeby nasi przyjaciele byli przy nas na zawsze, nie jest to niestety możliwe. Koniec życia często wiąże się więc z ciężką chorobą i związanym z nią cierpieniem. Podjęcie decyzji o pożegnaniu i eutanazji jest bardzo trudne dla właściciela, wiążą się z tym ogromny ciężar emocjonalny i odpowiedzialność.

Kontrola samopoczucia

Obserwując bacznie swoje zwierzęta jesteśmy w stanie zauważyć ich posmutnienie, spadek apetytu czy niechęć do kontaktu z człowiekiem. Warto sięgnąć wtedy po wsparcie i fachową pomoc lekarza weterynarii, to on obiektywnie może ocenić stan zdrowia pupila i powiedzieć, jakie jest rokowanie. Najprawdopodobniej zostaniemy zapytani o to na ile zwierzak radzi sobie z codziennym funkcjonowaniem, np. “Czy zwierzę pije i je samodzielnie?”. Czasem choroba i śmierć pupila przychodzą nagle, kiedy zupełnie się tego nie spodziewamy.

Jak się pożegnać?

Jak powinniśmy się pożegnać? Okażmy swojemu pupilowi wdzięczność, podziękujmy za wszystkie piękne chwile spędzone razem, za obecność. Powiedzmy zwierzęciu jak bardzo jest dla nas ważne, dzięki temu łatwiej oswoimy się z jego odejściem. Pozwólmy, by w ostatnich chwilach swojego życia pupil mógł zjeść coś ulubionego, pobyć chwilę w ukochanym parku, nawet jeśli już nie jest w stanie samodzielnie się poruszać. W gabinecie weterynaryjnym nie opuszczajmy swoich zwierząt, będą szukać wzrokiem naszej twarzy, by zobaczyć nas jeszcze raz. Nie wstydźmy się silnych emocji, łzy i smutek to naturalna reakcja w tak trudnym momencie. Niektórzy mogą przeżywać skrajne uczucia jak złość, poczucie pustki czy winy. Godne pożegnanie ukochanego zwierzęcia pozwala zachować wspomnienia wspólnych, pięknych chwil.

Często w odniesieniu do zwierząt mówi się, że po śmierci trafiają na “tęczowy most”. Termin ten pochodzi z mitologii nordyckiej i oznacza miejsce, gdzie świat istot żywych spotyka się ze światem Bogów. Zgodnie z legendą zwierzę po śmierci trafia na łąkę, gdzie cieszy się zdrowiem, jest wolne od cierpienia i ma zapewnione wszystkie podstawowe potrzeby. Mówi się jednak, że mimo dobrobytu wciąż tęskni za swoim opiekunem. Gdy właściciel odchodzi z ziemskiego świata możliwe jest ponowne spotkanie ze zwierzęciem, wspólnie przechodzą przez mityczny “tęczowy most” do nieba, by nigdy więcej się nie rozdzielić.

Największy dar

Więź jaką tworzymy z naszymi pupilami, można przyrównać do więzi pomiędzy ludźmi. Rodzące się w tej relacji uczucia i emocje pozwalają nam przeżyć zarówno te najpiękniejsze, jak i najtrudniejsze chwile. Bywa, że mówimy sobie, że już nigdy nie będziemy mieć zwierzęcia, ponieważ pożegnanie z poprzednim było tak bolesne. Z czasem jednak szukamy nowego przyjaciela, bo brakuje nam tej bezwarunkowej, szczerej przyjaźni i miłości. Możliwość odczuwania tych pięknych emocji to dla nas, ludzi wielki dar.

Dlaczego więź, którą tworzymy ze zwierzętami jest tak wyjątkowa?

By zwierzęta i ludzie

Relacje między człowiekiem a zwierzętami ulegały wielu zmianom na przestrzeni dziejów. To w średniowieczu za sprawą św. Franciszka z Asyżu zwierzęta pierwszy raz nazwano naszymi braćmi i siostrami. Zakonnik ten był miłośnikiem przyrody i uważał, że każdemu stworzeniu należy się szacunek. Dawniej, zwierzęta były traktowane jako siła robocza i źródło pożywienia. Z czasem, w procesie udomowienia doszło do wytworzenia silnych więzi między człowiekiem a innymi gatunkami. Szczególne znaczenie miały gatunki takie jak koń, pies, kot czy słoń. Zwierzęta z natury są bojaźliwe wobec ludzi, ale wczesny kontakt z człowiekiem pozwolił na ich oswojenie i udomowienie. Im lepiej poznamy i zrozumiemy zachowanie tych stworzeń, tym silniejszą więź uda się nam z nimi wytworzyć.

Akceptacja i zdrowie

Dlaczego właśnie ta więź jest tak wyjątkowa? Bo zwierzęta w pełni akceptują swojego właściciela. My wspólnie budujemy z nimi relację opartą na wzajemnym zaufaniu i przyjaźni. Wielu  z nas traktuje swojego pupila jak pełnoprawnego członka rodziny, humanizuje jego zachowania i potrzeby, nadaje imiona, dba, troszczy się, rozmawia. Posiadanie zwierzęcia redukuje stres, zmniejsza ryzyko depresji, zapobiega samotności, daje poczucie szczęścia, bezpieczeństwa i korzystnie wpływa na relacje z innymi ludźmi.

Obok pozytywnego wpływu na zdrowie psychiczne wykazano, że właściciele zwierząt domowych są mniej narażeni na szereg problemów zdrowotnych. U opiekunów pupili spada ryzyko chorób serca, mniej odczuwają ból, lepiej znoszą choroby przewlekłe, deklarując lepszy komfort życia. Zwierzęta mają również zdolności sensoryczne znacznie wykraczające poza ludzkie możliwości, dzięki czemu wyczuwają np. zbliżający się atak padaczki u opiekuna. Warto zauważyć też, że świetnie sprawdzają się jako terapeuci hipoterapia, felinoterapia i dogoterapia to świetne uzupełnienie klasycznej rehabilitacji.

Zwierzęta a dzieci

Ponadto udowodniono, że dzieci wychowujące się ze zwierzętami są mniej podatne na alergie i mają stabilniejszy układ immunologiczny. Wspólne dorastanie z pupilem uwrażliwia, zwiększa poziom empatii i współczucia, ułatwia rozwijanie inteligencji emocjonalnej. Opieka nad zwierzęciem uczy odpowiedzialności, samodzielności i poświęcenia. Wystarczy chwila przytulenia, pogłaskania czworonoga, by wzrósł u niego poziom neuroprzekaźnika zwanego oksytocyną. Oksytocyna nazywana jest hormonem miłości i przywiązania, wyzwala ona w zwierzęciu potrzebę bliskości. Wykazano, że psy wykształciły rozwiniętą mimikę, by móc się z nami niewerbalnie komunikować. W przebiegu ewolucji nauczyły się także odczytywać nasze emocje na podstawie obserwacji twarzy i naszej mowy ciała. Uważa się również, że posiadają inteligencję społeczną. Koty natomiast najczęściej używają swojego głosu, by się z nami porozumieć, uważny opiekun bez problemu odczytuje intencje z mowy” swojego mruczka. Uratowane, adoptowane zwierzęta potrafią być bardzo wdzięczne swojemu nowemu opiekunowi. Istnieje wiele wzruszających nagrań ukazujących ponowne spotkanie człowieka ze zwierzęciem po dłuższym czasie rozłąki. Szczególne wrażenie robi wideo, gdzie lew Christian, spotyka się ze swoimi dwoma opiekunami z dzieciństwa. Został ocalony jako maluch, po czym wypuszczony na wolność w Afryce. Australijczycy, którzy się nim zajmowali, chcieli sprawdzić, czy rozpozna ich jako dorosły kot i udali się do rezerwatu w Kenii, by go odnaleźć. Podejrzewano, że Christian nie rozpozna swoich opiekunów i nie będzie chciał wejść z nimi w żadną interakcję. Na miejscu okazało się, że lew poznał i bardzo ciepło przywitał swoich opiekunów  z pełną delikatnością zarzucił łapy na ramiona swoich dawnych bliskich i nie szczędził czułości. Wideo stało się popularne na całym świecie i pokazuje bezsprzecznie, jak silna potrafi być więź między zwierzęciem a człowiekiem, nawet u dzikich gatunków.

Pielęgnowanie relacji

Dlatego powinniśmy o wszystkie stworzenia dbać, okazywać im czułość i otaczać je opieką. Zwierzęta potrzebują naszej bliskości i nam za to podziękują. Relację człowiek-zwierzę powinniśmy kontynuować także po odejściu naszych ukochanych pupili. Możliwość godnego pożegnania najbliższego czworonoga pozwala na pogodzenie się ze stratą. Świadome, głębokie przeżycie żałoby umacnia nasze relacje z żyjącymi wokół nas zwierzętami i ludźmi. Towarzyszące nam w takich chwilach emocje stają się źródłem siły, którą możemy dzielić się z innymi.

esthima kremacja zwierzat

Jak rozmawiać z dzieckiem o śmierci ukochanego zwierzęcia?

By poradnik

Ciężka choroba i zbliżająca się śmierć ukochanego pupila są dla rodziny, szczególnie dla dzieci, bolesnym przeżyciem. W tych momentach rodzice powinni wykazać się wyjątkową delikatnością, aby oswoić małego człowieka z myślą, że zwierzę nie będzie żyło wiecznie.  Często muszą przygotować córkę lub syna do rozstania. Sytuacja ta jest bardzo trudna, ponieważ więź, jaka się między dzieckiem a zwierzęciem nawiązała, jest wyjątkowa.   Wszystkie lata ich życia spędziły pod jednym dachem, rosły razem i wytworzyły unikalny sposób porozumienia. 

Dla dziecka odejście drogiego sercu zwierzęcia jest często pierwszym spotkaniem ze śmiercią.  Wydarzenie to przygotowuje je do konfrontacji z innymi trudnymi przeżyciami, które będą mu towarzyszyć przez całe życie. 

Naturalnym odruchem rodziców jest chęć oszczędzenia podopiecznemu cierpienia. Zdarza się, że posuwają się do przemilczeń, do kłamstwa, a nawet negowania rzeczywistości.  Dziecko nie zna dobrych intencji swoich rodziców, zauważa jednak fałszywe zachowanie dorosłych. Czuje, że nie jest traktowane poważnie. A przecież dzieckojest osobą, jest człowiekiem. Nie zadatkiem na człowieka, ale człowiekiem – mówił Janusz Korczak, słynny lekarz i pedagog. Powinno zatem poznać prawdę, nawet jeśli jest ona trudna do zaakceptowania. Można odsunąć w czasie jej ujawnienie, ale należy szczerze porozmawiać.  Opowiadanie historii, że zwierzę uciekło lub zamieszkało gdzie indziej, nie pomoże dziecku. Mały człowiek ma prawo przeżyć żałobę.

W rozmowach z dzieckiem należy używać właściwych słów i postępować taktownie. Zacznijmy przede wszystkim od przedstawienia jasno sytuacji i odpowiedzi na wszystkie pytania. Używajmy prostych i precyzyjnych sformułowań, aby uniknąć nieporozumień. Zdania “On poszedł do nieba” lub “On tylko zasnął” lepiej zastąpić słowami: śmierć, umrzeć, eutanazja, ponieważ odzwierciedlają one rzeczywistość. Zachęćmy dziecko, aby mówiło, co czuje.  Nasza gotowość do rozmowy i do słuchania przyczyni się bezspornie do wzbudzenia w małym człowieku zaufania, zmniejszy ból i przyczyni się do powolnego ukojenia gwałtownych uczuć.

Pozwólmy dziecku uczestniczyć w rytuałach związanych z pożegnaniem. Jeśli dziecko wyrazi chęć i będzie do tego przygotowane, będzie mogło zobaczyć jeszcze raz swojego pupila, zaś po kremacji będzie miało możliwość uczestnictwa w rozsypaniu lub złożeniu prochów. Te symboliczne zachowania, mimo że bolesne, przyczynią się do lepszego zrozumienia i akceptacji śmierci, a w rezultacie ułatwią właściwe przeżycie żałoby. 

Eutanazja

By poradnik

Pozwolić mu odejść

Moment, w którym dostrzegamy cierpienie w oczach swojego ukochanego zwierzęcia, jest bardzo bolesny.  Uświadamiamy sobie, że życie naszego pupila dobiega końca.  Stajemy wówczas przed dylematem, jak postąpić.  Zależy nam, aby ukochane zwierzę było z nami jak najdłużej, ale nie chcemy pogodzić się z myślą, że zmaga się ono z bólem. Budzą się w nas sprzeczne uczucia.  Pojawia się również myśl, że można skrócić   cierpienie i pozwolić mu spokojnie odejść – to myśl o eutanazji.

Ta trudna decyzja należy do właściciela, a podjęcie jej ułatwi rozmowa z lekarzem weterynarii.

Konsultacja z lekarzem weterynarii

Jeśli nękają nas wątpliwości, najlepiej porozmawiać o nich ze specjalistą. Lekarz weterynarii, który zna nasze zwierzę, odpowie na dręczące nas pytania: czy zwierzę cierpi, czy dalsze leczenie ma sens, czy stan zdrowia naszego pupila może się poprawić.  Jeżeli eutanazja okaże się nieuchronna, profesjonalna porada   z pewnością pomoże nam wybrać odpowiedni moment na rozstanie z ukochanym zwierzęciem.

Lekarze weterynarii często proponują przeprowadzenie eutanazji w miejscu wskazanym przez właściciela.  To rozwiązanie zapewni naszemu pupilowi komfort i spokój, a    wszystkim oszczędzi dodatkowego niepotrzebnego stresu.

Eutanazja – jak to się odbywa?

 Słowo “eutanazja” pochodzi z języka greckiego i oznacza “dobrą śmierć”. Przed przystąpieniem do eutanazji lekarz weterynarii wyjaśni nam, w jaki sposób działają podane środki i jak cały proces będzie przebiegał. Właściciel ma możliwość towarzyszenia zwierzęciu w ostatnich chwilach życia.  Do niego należy decyzja, czy z tej możliwości skorzysta.

Akt eutanazji jest dla zwierzęcia bezbolesny. Lekarz weterynarii najpierw  podaje zwierzęciu środek uspokajający, a po nim preparat, który spowoduje zatrzymanie pracy serca. Zwierzę umiera spokojnie, pogrążone we śnie.

kremacja zwierząt psa kota

Jak skorzystać z naszych usług

By poradnik

Bezpośrednio w ośrodku Esthima w Rudzie Śląskiej

Pomożemy Państwu we wszystkich kwestiach oraz przygotujemy się odpowiednio na Państwa przyjazd, ponieważ chcemy, aby przyjęcie Państwa w ośrodku odbyło się w jak najlepszych warunkach, zgodnie z Państwa oczekiwaniami.

Jeżeli nie macie Państwo możliwości przewiezienia pupila do naszego ośrodka we własnym zakresie, możemy zaproponować Państwu naszą usługę transportu. W celu omówienia szczegółów prosimy o kontakt telefoniczny z ośrodkiem.

 

Za pośrednictwem placówki weterynaryjnej

Sprawdź mapę współpracujących placówek. Współpracujemy z wieloma gabinetami, lecznicami i klinikami weterynaryjnymi – możecie Państwo poprosić o pomoc lekarza, który opiekował się Państwa zwierzęciem. Współpracujący z nami lekarz zajmie się wszystkimi formalnościami, a także zajmie się Państwa pupilem do czasu naszego przyjazdu.