fbpx

Zrobiłam wszystko, co mogłam – o nieobwinianiu się po stracie

strata zwierzęcia

Zwierzęta to często najważniejsi członkowie naszych rodzin. Nie wyobrażamy sobie bez nich życia codziennego i staramy się nie myśleć o tym, że możemy je stracić. Strata zwierzęcia towarzyszącego jest dla nas nie tylko dotkliwa, ale może wiązać się z poczuciem winy oraz trudnymi pytaniami. „Czy decyzja o eutanazji była właściwa? Czy nie za późno zdecydowaliśmy się na wizytę u lekarza weterynarii? Czy zignorowaliśmy objawy? Czy mogliśmy go lepiej pilnować? Może były jeszcze jakieś możliwości terapii?”. Wiele sytuacji w życiu jest nieprzewidywalnych. Przeżywając żałobę, musimy zaakceptować stratę i pamiętać, że obwinianie się nie przyniesie niczego poza spotęgowaniem trudnych uczuć.

Łamiąca serce strata zwierzęcia

Ukochane zwierzę może odejść w wyniku długotrwałego procesu chorobowego, ale też nagle i nieoczekiwanie, na przykład w wyniku nieszczęśliwego wypadku czy szybko postępującej choroby. Niezależnie od tego, w jaki sposób straciliśmy pupila, emocje związane z jego pożegnaniem zawsze są wyjątkowo trudne. Nie istnieje jeden możliwy sposób na prawidłowe przeżycie straty, ale okres żałoby wiąże się zazwyczaj z odczuwaniem żalu, smutku i przygnębienia. Każdy z nas przeżywa go po swojemu i ma do tego prawo.

W badaniach dotyczących straty zwierząt towarzyszących wyróżniono sytuacje szczególnie obciążające psychicznie. Opiekunowie zgłaszali wzmożone poczucie żalu i winy w sytuacjach, w których zwierzę zostało poddane eutanazji ze względu na to, że procedura ratująca życie była zbyt kosztowna lub był to wynik problemów behawioralnych. Dodatkowo, kiedy decyzja o poddaniu pupila eutanazji nie została podjęta przez członków rodziny jednomyślnie, żałoba wiązała się z odczuwaniem urazy lub złości.

Niezależnie od przekonania o słuszności decyzji o eutanazji, prawie 30% opiekunów zwierząt towarzyszących, którzy wyrazili zgodę na tę procedurę, doświadcza ciężkiej żałoby (ang. severe grief).

 

Strata zwierzęcia a żałoba

W wyniku przeżywania żałoby po stracie zwierzęcia towarzyszyć mogą nam zmienne i niespecyficzne stany emocjonalne, nakładające się na siebie, ustępujące i nieoczekiwanie powracające. Strata zwierzęcia jest bolesna. W chwilach bardzo intensywnego cierpienia i tęsknoty za zmarłym zwierzęciem możemy zadręczać się pytaniami i zastanawiać, czy mogliśmy postąpić inaczej i czy zwierzak mógłby towarzyszyć nam dłużej. Próbując poradzić sobie z emocjonalnym ciężarem wątpimy w zasadność kroków, które podjęliśmy. Chociaż nadmierne zadręczanie się na niewiele się zda, to poradzenie sobie z nim nie należy do łatwych.

Jednym z mechanizmów psychologicznych, które potęgują wątpliwości co do decyzji, które podjęliśmy, jest efekt pewności wstecznej. To tendencja do oceniania wydarzeń z przeszłości jako przewidywalnych bardziej niż rzeczywiście były. Pamiętajmy, że kiedy zostaliśmy postawieni przed decyzją o leczeniu pupila czy też o dokonaniu eutanazji, podejmowaliśmy ją w najlepszej wierze i zgodnie z wiedzą dostępną w tamtych chwilach.

 

Wyrzuty sumienia a strata zwierzęcia

Pożegnanie ukochanego zwierzaka, członka rodziny, jest bardzo trudnym i traumatycznym wydarzeniem. Jak tłumaczy Anna Sawicka, psychoterapeutka i ekspertka Akademii Esthima, w momencie odejścia pupila targają nami różne emocje, a na naszej drodze nie zawsze stają osoby kompetentne, będące w stanie nam pomóc, coś podpowiedzieć, nakierować czy nauczyć. My też mamy prawo o wielu sprawach nie wiedzieć, ani nie być ich świadomymi – to nie nasza wina.

W takich chwilach niezwykle wartościowa jest szczera rozmowa z drugim człowiekiem – z kimś bliskim, kogo darzymy zaufaniem, czy też z psychologiem. Pomocne może być przygotowanie listy z argumentami dotyczącymi naszej postawy i dołączenie do grupy wsparcia. Strata zwierzęcia zasługuje na wyrozumiałość i wsparcie ze strony otoczenia. Za najważniejsze nasza ekspertka uważa jednak wybaczenie sobie. „Jesteśmy tylko ludźmi, popełniamy błędy i będziemy je popełniać. Najważniejsze, abyśmy wyciągali z nich wnioski” – tłumaczy.

 

Nieobwinianie się a strata zwierzęcia

Bardzo ważne jest pamiętanie, że wszelkie decyzje podejmowane w związku z opieką nad zwierzęciem są jednymi z najbardziej życzliwych i dowodzących naszych uczuć. Jesteśmy za naszych zwierzęcych przyjaciół odpowiedzialni przez całe ich życie, jednak to, że nie pozwalamy na ich cierpienie w ostatnich chwilach, nie powinno być powodem do obwiniania się. To największy wyraz miłości.

Decyzje podejmowane u schyłku życia zwierzęcia są skomplikowane i obciążające emocjonalnie. W procesie ich akceptacji kierujemy się jednak tym, co najlepsze dla pupila, choć jest to wyjątkowo bolesne dla nas samych.

Przeczytaj: Jak żyć po stracie zwierzęcia?

 

Radzenie sobie z poczuciem winy po stracie

Procesowi żałoby towarzyszyć mogą okresowe wahania w nasileniu doznawanego cierpienia emocjonalnego i psychicznego, wpływające na trudności w funkcjonowaniu. Równie uciążliwe bywa nieustanne poczucie winy, któremu dobrze jest się przyjrzeć.

„Ważna jest próba zidentyfikowania naszego poczucia winy oraz tego, w jaki sposób obarczamy się nadmiernym ciężarem, bólem i stresem. Czy męczymy się emocjonalnie, ponieważ obciążamy się winą za śmierć zwierzęcia? Czy obwiniamy się za wybory, których dokonaliśmy podczas choroby pupila, powtarzając sobie, że powinniśmy lub mogliśmy wtedy zrobić więcej?” – pyta w artykule Psychology Today” Adam Clark, badacz psychologii więzi ludzi ze zwierzętami i doktorant na Uniwersytecie Pensylwanii.

 

Przebaczanie sobie i wyrozumiałość

Przebaczenie sobie po stracie bliskiej osoby może być niezbędne dla pogodzenia się ze swoją rolą w kontekście jej śmierci. Zgodnie z badaniami osoby, które są w stanie sobie wybaczyć i współczuć, doświadczają niższego poziomu stresu emocjonalnego i rzadziej dotyka je zespół stresu pourazowego, powikłanej żałoby lub depresji. Strata zwierzęcia może być rozpatrywana w tej samej kategorii.

Przebaczanie sobie polega na przyjęciu tego, co się zdarzyło i okazaniu sobie zrozumienia oraz samowspółczucia, zamiast osądzania się i obwiniania. Doktor Kristin Neff wyróżniła trzy podstawowe elementy samowspółczucia: życzliwość wobec siebie, uważność i wspólnotę człowieczeństwa.

Życzliwość wobec siebie polega na okazaniu sobie zrozumienia w sytuacji postrzeganej jako porażka, zamiast wzbudzania w sobie pogardy. To możliwość przyznania, że jest nam trudno i zadania sobie pytania, czego potrzebujemy, aby zatroszczyć się o siebie w tych niełatwych chwilach.

Uważność, według doktor Niff, to zauważenie rzeczywistości takiej, jaka jest, bez doszukiwania się w niej dodatkowych znaczeń. Uważność pozwala na uświadomienie sobie swojego bólu, a dzięki temu poradzenie sobie z nim.

Poczucie wspólnoty z innymi ludźmi jest zwróceniem uwagi na to, że dzielimy z innymi takie same doświadczenia i podkreśleniem, że każde cierpienie jest ważne – zarówno ich, jak i nasze. Mierzenie się z bólem i przekonaniem o popełnianiu błędów jest zupełnie ludzką cechą. Możliwość zauważenia, że nie jesteśmy z doświadczeniem straty pupila sami, daje dołączenie do grupy wsparcia „Łąki Wspomnień”.

Dołącz: Grupa wsparcia dla osób po stracie zwierzęcia “Łąki Wspomnień”

 

Wyrzuty sumienia po śmierci zwierzęcia

Świadomość tego, że nie spotkamy już ukochanego zwierzaka prowadzi do rozpaczy, w której przebiegu szukamy sposobów na poradzenie sobie z nieodwracalnością straty. Często towarzyszą nam wtedy błędne przekonania, sprawiające, że w określony sposób podchodzimy do konkretnych wydarzeń w naszym życiu. 

Oto wskazówki naszej ekspertki, psycholożki i psychoterapeutki Anny Sawickiej, dotyczące tego, jak zmienić myślenie i przekonania, które wywołuje w nas strata zwierzęcia i związane z nią poczucie winy.

  • Poczucie winy determinuje nasze myślenie, sprawia, że czujemy się źle i cierpimy. Skoncentrujmy się na tym, jakie obciążające myśli nam towarzyszą i ułóżmy z nich zdanie.
  • Czytając to zdanie, podyskutujmy z jego prawdziwością, poszukajmy argumentów na jego podważenie. 
  • Przeformułujmy starą myśl w nową, ale taką, która będzie dla nas wsparciem i dobrem, pomagając nam spojrzeć na sytuację inaczej. Sformułowanie musi być pozytywne i nie może zawierać zaprzeczeń. Może nim być świadomość, że nasze zwierzę miało piękne i dobre życie we wspólnym domu czy że pomogliśmy zapobiec jego dalszemu cierpieniu.
  • Na dobrych, podnoszących na duchu myślach powinniśmy się skupić, powtarzać je i pielęgnować.
  • Jeśli przyjdzie nam do głowy kolejna dobra myśl, to także warto ją zapisać – możemy nosić ze sobą małą karteczkę z dobrymi myślami i sięgać po nią w chwilach kryzysowych.
  • W wolnej chwili do nowego przekonania możemy dodać nowe argumenty.

Na pewno wymaga to od nas wysiłku, ale jest jednym ze sposobów na odnalezienie się w nowej rzeczywistości.

 

Wybaczenie i akceptacja

Chociaż ukochanego zwierzaka już z nami nie ma, zostawił po sobie ogrom wspomnień. Możemy je zapisać i odczytywać, czując wdzięczność za cały wspólnie spędzony czas. Sposobów na upamiętnienie pupila jest wiele: założenie pamiętnika i zapisywanie historii z jego życia, przygotowanie mu miejsca pamięci w domu lub w ogrodzie, czy też nabycie pamiątkowej biżuterii z podobizną zwierzęcego towarzysza. Strata zwierzęcia nie oznacza końca jego obecności w naszych sercach.

Żałoba to naturalny proces, przez który należy przejść, aby zaakceptować stratę. Zamiast obwiniać się, należy sobie wybaczyć. Jak tłumaczy psycholożka Anna Sawicka, wybaczając sobie, zwracamy się ku lepszemu, bardziej owocnemu i wartościowemu życiu. Pamiętajmy: mimo że nie jesteśmy idealni, jesteśmy wartościowi.

Przeczytaj: Jak upamiętnić ukochane zwierzę?

 

Bibliografia (dostęp z dnia 9.08.2023 r.):

  • Bogdan Wojciszke, Psychologia społeczna, Wydawnictwo Naukowe Scholar 2021
  • Kristin Neff, Fierce Self-Compassion: How Women Can Harness Kindness to Speak Up, Claim Their Power, and Thrive, Harper Wave 2021
  • Roese, N. J., & Vohs, K. D. (2012). Hindsight Bias. Perspectives on Psychological Science, 7(5), 411–426. https://doi.org/10.1177/1745691612454303
  • Park RM, Royal KD, Gruen ME. A Literature Review: Pet Bereavement and Coping Mechanisms. J Appl Anim Welf Sci. 2023;26(3):285-299. doi:10.1080/10888705.2021.1934839
  • Lonneke I. M. Lenferink, Maarten C. Eisma, Jos de Keijser & Paul A. Boelen (2017) Grief rumination mediates the association between self-compassion and psychopathology in relatives of missing persons, European Journal of Psychotraumatology, 8:sup6, DOI: 10.1080/20008198.2017.1378052
  • Gassin EA, Lengel GJ. Let me hear of your mercy in the mourning: forgiveness, grief, and continuing bonds. Death Stud. 2014;38(6-10):465-475. doi:10.1080/07481187.2013.792661
  • Adam Clark, Blame, Shame, and Guilt: Making Decisions for Our Pets, Psychology Today, 7.05.2017